Czwartek, 05 grudnia 2024 r. imieniny: Kryspiny, Norberta, Sabiny | Czwartek I tygodnia adwentu

konferencje 2015

konferencje 2015 12 sierpnia 2015 wyświetleń: 2281

Konferencja 6.08.2015 r.

Kto wymyślił sakrament Chrztu świętego? Księża dla kasy czy jest to tylko kulturowa tradycja nadawania imienia dla dziecka? Ktoś powie, że chrzcić rozpoczął Jan Chrzciciel (stąd jego przydomek) i sam Jezus został przez niego ochrzczony i tak to już trwa. Nie jest to do końca prawda. Chrzest janowy i chrzest od Jezusa Chrystusa...

Kto wymyślił sakrament Chrztu świętego? Księża dla kasy czy jest to tylko kulturowa tradycja nadawania imienia dla dziecka? Ktoś powie, że chrzcić rozpoczął Jan Chrzciciel (stąd jego przydomek) i sam Jezus został przez niego ochrzczony i tak to już trwa. Nie jest to do końca prawda. Chrzest janowy i chrzest od Jezusa Chrystusa to dwie różne czynności. Sam Jan Chrzciciel potwierdza te różnicę mówiąc: „Ja Was chrzczę wodą, abyście się nawrócili. Ten jednak, który po mnie przychodzi, jest potężniejszy ode mnie, a ja nie jestem godny nosić Mu sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem” (Mt 3, 11). Widzimy, zatem, że sam Jan Chrzciciel akcentuje różnicę pomiędzy tymi czynnościami. Zatem kto polecił chrzcić w takiej formie, jaką znamy? Koniec Ewangelii wg św. Mateusza. Znajdujemy tam polecenie Jezusa skierowane do uczniów: „Jedenastu uczniów poszło do Galilei, na górę, tak jak im Jezus nakazał. Gdy Go zobaczyli, oddali Mu hołd. Niektórzy jednak nie dowierzali. A Jezus podszedł do nich i powiedział: <>” (Mt 28,16-20). I od tego momentu nic się nie zmieniło. Jeśli ktoś uczestniczył kiedykolwiek w obrzędzie sakramentu Chrztu świętego wie, że kapłan wypowiada te właśnie słowa przy polewaniu wodą dziecka. Zatem Chrzest święty w formie, jaką znamy do dziś ustanowił Jezus Chrystus dwa tysiące lat temu.

Jednak w tym momencie nasuwa się jeszcze jedno pytanie, dlaczego chrzci się niczego nieświadome dzieci? Jest to argument często stawiany przez dorosłych odchodzących od Boga, że zostali ochrzczeni bez ich zgody. Aby odpowiedzieć na ten argument warto przyjrzeć się trzem okolicznościom. Pierwsza: rodzice przynosząc dziecko do Chrztu świętego wierzą w Chrystusa, zatem we wszystko, co powiedział. Dwa: Jezus Chrystus powiedział: „Uroczyście zapewniam cię: <>” (J 3, 5). Trzy: jeszcze nie tak dawno, gdy medycyna nie była na tak wysokim poziomie, występowała duża umieralność wśród niemowląt i dzieci. Podsumowując, wierzący rodzice wiedząc, że jeśli ich dziecko nie zostanie ochrzczone nie pójdzie do nieba, a nie mając pewności czy dożyje wieku dorosłego proszą o Chrzest święty dla niego, na podstawie swojej wiary, wiary rodziców, nie dziecka.

Po tym wstępie warto przyjrzeć się samemu obrzędowi Chrztu świętego, choć trwa on zaledwie około 10 minut ma w sobie wielką symbolikę i znaczenie. Początek obrzędów odbywa się przy drzwiach kościoła. Przypomina się w tym momencie, że do kościoła jako miejsca spotkania z Bogiem mają prawo wejść jedynie ludzie ochrzczeni. Ksiądz jako przedstawiciel wspólnoty ludzi ochrzczonych wychodzi naprzeciw dziecku aby wprowadzić je do Kościoła.

Pierwsze pytanie jakie zadaje kapłan rodzicom dotyczy imienia. Drodzy rodzice, jakie imię wybraliście dla swojego dziecka? Pytanie na pozór mało istotne, jednak warto przypomnieć, że już od samego początku Księgi Rodzaju imiona poszczególnych ludzi są bardzo ważne, bo nadają charakter osobie oraz coś oznaczają, np. Ewa, hebr. Chawwa, bo stała się matką wszystkich żyjących, Jakub – Izrael – książę Boga, Michał Mika'el znaczy któż jak Bóg, Rafał Rafael Bóg uzdrawia, Krzysztof – niosący Chrystusa. Bóg zawsze zwraca się do człowieka po imieniu, konkretnie. Imię oznacza osobę, jego historię, dlatego tak ważne jest pamiętać o nadawaniu dzieciom imion związanych z kulturą chrześcijańską, ponieważ dotykamy tu jeszcze jednego ważnego aspektu imienia, jakim jest święty patron. Wierzymy, że osoby mające to samo imię a cieszący się już chwałą nieba będą orędować za swoim imiennikiem, gdy ten będzie zwracał się do nich z prośbą o wstawiennictwo.

Następnie kapłan pyta: O co prosicie Kościół Boży dla N. Rodzice najczęściej odpowiadają: o chrzest. Odpowiedź prawidłowa, jednak przypomina to trochę wizytę w sklepie, co podać? Chleb i masło. Taka odpowiedź nie ukazuje całego piękna i istoty Chrztu świętego, dlatego rodzice mogą dać jeszcze cztery inne odpowiedzi, które w sposób bardziej dokładny ukażą konsekwencje chrztu, tj. O wiarę, O łaskę Chrystusa, O przyjęcie do Kościoła, O życie wieczne. Warto zauważyć, że stając u progu świątyni proszą o przyjęcie do wspólnoty, co symbolicznie i dosłownie dokonuje się w wejściu do kościoła. Po otrzymaniu odpowiedzi, rodzice i chrzestni zobowiązują się publicznie do wychowania dziecka w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowało Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus. W tym momencie wszyscy obecni w kościele stają się świadkami tej obietnicy. Konsekwencją tego oficjalnego zobowiązania może być sytuacja, że za kilka lat ktoś może podejść do rodziców i powiedzieć, że nie wychowują dziecka po Bożemu bo nie chodzą do kościoła. Obiecując publicznie rodzice biorą na siebie wielką odpowiedzialność zarówno przed Bogiem jak i przed ludźmi, którzy mogą ich rozliczać ze zobowiązań.

W tym momencie warto zwrócić uwagę na rodziców chrzestnych, kto może nim zostać oraz jaka jest ich rola w wychowaniu dziecka. Aby zostać chrzestnym trzeba spełnić sześć podstawowych warunków, pięć dosyć prostych, szósty dla niektórych bardzo trudny. Do przyjęcia zadania rodzica chrzestnego może być dopuszczony ten, kto: 1) został wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, czyli nie można samemu powiedzieć będę twoim chrzestnym, 2) jest wystarczająco dojrzały do pełnienia tego zadania – u nas uznaje się skończenie szesnastu lat, 3) nie jest ojcem ani matką przyjmującego chrzest, logiczne, 4) jest jednym chrzestnym lub jedną chrzestną, chyba że dopuszcza się parę chrzestnych, u nas jest zwyczaj rodziców chrzestnych, ale nie koniecznie, 5) należy do Kościoła katolickiego. Pierwsze pięć warunków nie jest trudnych, szósty ostatni obecnie jest bardzo trudny do spełnia dla wielu osób. Przyjął trzy sakramenty wtajemniczenia: chrzest, bierzmowanie i Eucharystię oraz prowadzi życie zgodne z wiarą zadaniem, jakie ma pełnić. Czyli nie tylko jest bierzmowany, ale i życie zgodnie z przykazaniami, dlatego niepraktykujący, czy żyjący w konkubinatach nie żyją zgodnie z wiarą i nie mogą pełnić zadania chrzestnego, to jest swoim życiem dawać przykład przestrzegania zasad Bożych, Chrzestny powinien być chodzącym przykładem, z którego chrześniak będzie brał wzór.

Po zobowiązaniu się przez rodziców i chrzestnych do wychowania dziecka w wierze kapłan a następnie najbliżsi kreślą znak krzyża na czole dziecka. Warto tu przypomnieć, że nie tylko ksiądz może błogosławić. Rodzice mają wielką władzę błogosławieństwa swoich dzieci. Niestety robią to bardzo często tylko trzy razy w życiu, przy chrzcie, przy pierwszej Komunii i przed ślubem. Na szczęście można spotkać rodziny w których przed każdym wyjściem dziecka, nawet nastolatka mama czyni znak krzyża na jego czole i mówi: Idź z Bogiem. Jest to czyste błogosławieństwo, czyli prośba aby Bóg strzegł i dawał dużo dobra dziecku, dlatego tak ważne jest aby rodzice często błogosławili swoje dziecko, czyli życzyli mu dobra.

Dopiero po tym znaku, dziecko zostaje wnoszone do kościoła. Ukazany tu jest symbol, że człowiek ze znakiem Jezusa Chrystusa, może zostać wprowadzone do wspólnoty, nie wcześniej.

Po liturgii Słowa, kazaniu i modlitwie wiernych, w której cały Kościół modli się za dziecko, jego rodziców i chrzestnych, następuje modlitwa z egzorcyzmem i włożenie ręki. Wielu ludzi mając na myśli egzorcyzmy widzi oczyma wyobraźni sceny z filmu „Egzorcyzmy Emily Rose”, są to obrazy prawdziwe jednak bardzo rzadkie. Egzorcyzm to posługa uwalniania od wpływu zła, którą pełnił Jezus Chrystus i którą zlecił czynić swoim uczniom słowami: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie złe duchy” (Mt 10,8). Egzorcyzm (gr. exorkizein „wyklinać”) jest rozkazem wydanym w imię Boga demonowi, aby ten wyszedł z osoby, zwierzęcia, miejsca lub rzeczy. W czasie chrztu jest to prośba skierowana do Boga aby uwolnił dziecko od grzechu pierworodnego i strzegł go nieustannie na drodze jego życia. My sami odprawiamy egzorcyzm prosty modląc się modlitwą Pod Twoją obronę. Nie jest zatem to coś strasznego, ale jest to błaganie Boga aby oddalił od nas szatana i pokusy do grzechu.

Następnie zostaje poświęcona woda, którą będzie ochrzczone dziecko. Nie oznacza to woda jest święta. Słowo poświęcenie można zamienić na słowo – przeznaczyć, czyli że tą wodą nie będziemy podlewać kwiatków albo robić herbaty ale że jest ona przeznaczona do sakramentu Chrztu świętego. Pięknie wyrażają to słowa modlitwy „Przybądź nam z pomocą, Panie, Ojcze jedyny, i uświęć tę wodę, aby dziecko nią ochrzczone zostało obmyte z grzechu i narodziło się do nowego życia jako Twoje przybrane dziecko”. Podkreśla się tu przeznaczenie tej wody, oczywiście w chwilach zagrożenia życia człowieka nieochrzczonego można dziecko czy dorosłego ochrzcić zwykłą, czystą wodą, nawet niepoświęconą.

Kiedy woda zostaje zadedykowana do chrztu, kapłan jako przedstawiciel wspólnoty Kościoła pyta o wyrzeczenie się zła i oraz o wiarę rodziców i chrzestnych, upewniając się, że wierzą w te same prawdy wiary co Kościół katolicki. Wpierw publicznie składa się deklarację wyrzeczenia się grzechu, wszystkiego co prowadzi do zła oraz szatana. W tym momencie pragnie się zerwać ze wszystkim co grzeszne, jest to pragnienie serca podobne do mocnego postanowienia poprawy przy spowiedzi świętej, oznaczającej że człowiek odchodzi od zła a pragnie przylgnąć do Boga. Nie jest tu ważne co będzie w przyszłości, ważne jaka jest postawa serca w tej, obecnej chwili. Następnie wyznaje się oficjalnie wiarę w Boga w Trójcy Świętej Jedynego oraz w główne prawdy wiary o świętości Kościoła powszechnego, obcowaniu Świętych, odpuszczeniu grzechów, zmartwychwstaniu ciała i życiu wiecznym. Po tym oświadczeniu ksiądz po raz ostatni pyta o chęć ochrzczenia dziecka. Po potwierdzeniu, konsekwencją jest nie tylko stanie się dzieckiem Bożym przez nowoochrzczonego ale również obowiązki dla rodziców i chrzestnych do których się zobowiązali, zatem jest to wielka odpowiedzialność i dorośli muszą mieć świadomość jak ważnej funkcji się podjęli.

Następnie dokonuje się istota sakramentu Chrztu świętego, czyli ochrzczenie człowieka polewając go wodą. Kto może chrzcić, co się mówi w tym czasie oraz dlaczego wodą polewa się tylko głowę? W zwykłych warunkach osoba chrzczącą jest diakon, ksiądz lub biskup, jednak w wypadkach nagłych, zagrażających życiu osoby nieochrzczonej może to zrobić każdy. Często ma to miejsce w szpitalach, gdzie jest zagrożenie życia u noworodków, w takich wypadkach najczęściej pielęgniarki, choć mogą nawet sami rodzice, chrzczą dziecko polewając główkę wodą i wypowiadając słowa: Ja Ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Zatem chrzci się tymi samymi słowami które wypowiedział Jezus Chrystus do swoich uczniów. A dlaczego tylko główka jest polewana? Z czystej praktyki, kiedyś zanurzano całego człowieka w wielkich chrzcielnicach zwanych baptysteriami z czasem odeszło się od tego zwyczaju. Podobnie jak w dowodzie osobistym i innych dokumentach są fotografie tylko naszej twarzy, głowy, bo to ona jest elementem który nas odróżnia i charakteryzuje, nie robi się zdjęć całej postaci, tylko głowy która reprezentuje całe ciało. Podobnie przy chrzcie, głowa oznacza całego człowieka, zatem polewając wodą głowę obmywamy całą jego osobę. Kiedy człowiek zostaje już ochrzczony. Kościół cieszy się tym wydarzeniem oddając cześć Bogu modlitwą: Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.

Następnie aby wyjaśnić skutki chrztu dokonuje się obrzędów wyjaśniających, które mają uwypuklić konsekwencje wypływające z przyjęcia Chrztu świętego. Pierwszym jest namaszczenie Krzyżmem świętym. W dawnych czasach namaszczano trzy stany społeczne. Królów, kapłanów i proroków, do dzisiaj zostały tylko dwa pierwsze. Gdy na przykład w Anglii tron będzie przejmował książę Karol zostanie podobnie jak jego poprzednicy namaszczony olejem. Słowo Chrystus oznacza namaszczony. My również jesteśmy namaszczeni, każdy z nas na te trzy funkcje: kapłańską, prorocką i królewską. Każdy z nas jest królem – a to oznacza, że mamy królować, czyli, nie rządzić i wydawać rozkazy, ale służyć, król jest do służenia innym, inaczej nie jest królem, ja nauczyciel bez uczniów nie jest nauczycielem, tak król bez ludzi którym może służyć nie będzie królem. Dalej, jesteśmy prorokami, czyli mamy głosić wolę Bożą w świecie, mówiąc że Bóg nas kocha i z miłości do nas oddał swoje życie na krzyżu za nasze grzechy, czyli nowa ewangelizacja realizowana od dwóch tysięcy lat. Ostania funkcja to kapłańska, najpełniej to widać na Eucharystii, że nie jest to występ jednego aktora, a reszta ludzi to widzowie, ale to wspólnota której ksiądz przewodniczy a wierni ją współtworzą, np. Pan z wami, to ludzie odpowiadając I z duchem twoim tworzą liturgię. Jesteśmy zatem od chwili Chrztu świętego królami, prorokami i kapłanami.

Włożenie białej szaty jest bardzo wymownym znakiem i dosyć prostym. Chrzest obmywa naszą duszę ze wszystkich grzechów i jest czysta co symbolizuje biel szaty. Warto tu przypomnieć, że kiedy jest chrzczona osoba dorosła w momencie chrztu gładzone są wszystkie jego grzechy i człowiek taki do pierwszego wykroczenia jest osobą świętą w pełnym tego słowa znaczeniu.

Na koniec zostaje odpalona od paschału świeca trzymana przez ojca chrzestnego, która symbolizuje światło wiary, które należy podtrzymywać przez całe życie, aby podobnie jak panny z przypowieści móc z żywą wiarą oczekiwać na spotkanie przychodzącego Pana.

Sam sakrament Chrztu świętego trwa przeciętnie 8-10 min, jednak jego symbolika a przede wszystkim konsekwencje z niego wypływające są bardzo głębokie i niestety w kilku minutach nie jest człowiek w stanie tego wszystkiego zrozumieć. Warto abyśmy przypomnieli sobie, że kiedyś zostaliśmy ochrzczeni, włączeni do Kościoła, otrzymaliśmy życie wieczne i łaskę Chrystusa. Jest to wielki dar za który warto dziękować Panu Bogu, ale też trzeba pamiętać do czego to nas zobowiązuje. Chrzest święty jako dar i zadanie.

Ks. Marek Kokoszyński

aktualizowano: 2015-08-12

projektowanie stron www szczecin, design, strony dla parafii

Fundacja SZCZECIŃSKA

ul. Królowej Korony Polskiej 28E, 70-485 Szczecin skr. 167, tel. 91 885 1 845, KRS 0000281775, REGON 320361925, NIP 8513012136 2024 © Wszelkie Prawa Zastrzeżone