Czwartek, 05 grudnia 2024 r. imieniny: Kryspiny, Norberta, Sabiny | Czwartek I tygodnia adwentu

konferencje 2014

konferencje 2014 13 sierpnia 2014 wyświetleń: 2693

13-08-2014 - Konferencja 20 - Ukoronowanie Matki Bożej w niebie – patriotyzm.

Matko Boża, dziś przybywamy tutaj, gdzie od 6 wieków królujesz w cudownym Wizerunku Czarnej Madonny. Nasza Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę po raz 30-ty idzie tym szlakiem. 

Wcześniej 2 razy wędrowali studenci ze Szczecina i kilkakrotnie pielgrzymi ze Świnoujścia. Śpiewamy „od Bałtyku po gór szczyty”, bo początek naszej drogi jest nad morzem, w parafii MB Królowej Polski w Łukęcinie, gdzie duszpasterzują ojcowie paulini, a dochodzimy do duchowej stolicy Ojczyzny, pod szczyt Jasnej Góry. Wiemy, że gdyby nie modlitwa w drodze, większość pielgrzymów nie byłaby w stanie dojść tutaj. Chcemy w tym momencie w sposób szczególny okazać naszą wdzięczność Panu Bogu za dar pielgrzymowania i ludziom za wszelka życzliwość i pomoc. Na szlaku codziennie przeżywaliśmy Eucharystię, słuchaliśmy i rozważaliśmy Słowo Boże. Modliliśmy się koronką do Miłosierdzia Bożego, śpiewem Godzinek Mo Niepokalanym Poczęciu NMP, modlitwą Anioł Pański i Apelem Jasnogórskim. Był czas na adorację Jezusa Eucharystycznego i rozważanie tajemnic zbawienia w Różańcu świętym. Przez 20 dni mogliśmy głębiej wchodzić w kolejne tajemnice. Dziś: Ukoronowanie Matki Bożej w niebie połączone z myślą o miłości Ojczyzny, z patriotyzmem.

Maryjo, przy zwiastowaniu Anioł Gabriel zapowiedział Tobie, że będziesz Matką Syna Najwyższego, który będzie panował na tronie Dawida bez końca. A gdy byłaś u Elżbiety usłyszałaś przy pozdrowieniu: „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” Te dwie sceny opisał św. Łukasz, u którego tytuł Pan (gr. Kyrios) ma znaczenie królewskie i Boskie. Czyli Matka Pana tzn. Matka Króla i Matka Boga. W Izraelu matka króla cieszyła się większym szacunkiem niż jego żona, np. w 1 Księdze Królewskiej czytamy, jak król Salomon każe ustawić tron po swej prawej stronie dla swej matki, Batszeby. Chyba coś podobnego spotkało Maryję po Wniebowzięciu. Syn, Chrystus, a z Nim cała Trójca Przenajświętsza oddała Jej cześć. Syn posadził Ją po swej prawicy. Wszyscy za mieszkańcy nieba, aniołowie i święci, złożyli Jej hołd jako Pani i Królowej. Księga Apokalipsy św. Jana opisuje wielki znak na niebie: Niewiastę obleczoną w słońce z księżycem pod Jej stopami i wieńcem z 12-tu gwiazd na głowie (Ap 12,1), a Syna Maryi nazywa „Królem Królów i Panem Panów” (Ap 19,16).

Maryjo, Ty od Boga otrzymałaś przywilej Niepokalanego Poczęcia i Wniebowzięcia. Ciebie, Twój Syn, zbawił jako pierwszą ze wszystkiego stworzenia, w sposób uprzedzający. Ty pokorą zwyciężasz szatana. Pokorą i służbą przewyższasz każde stworzenie. Królewską władzę sprawujesz przez rozdawnictwo łask. Skutecznie i z radością przekazujesz dary od Boga. Orędujesz za nami i wypraszasz nam przebaczenie win. Gdy w naszej ziemskiej wędrówce  do domu Ojca spotyka nas wiele niebezpieczeństw i zasadzek złego ducha, Ty, Maryjo, potrafisz zniszczyć te zakusy Złego. Zawsze jesteś zwrócona ku Bogu i w Duchu Świętym na nas patrzysz, w Nim nas kochasz i w Nim troszczysz się o swoje dzieci. Z wielka matczyną troską zabiegasz o nasze wytrwanie, uświecenie i zbawienie. Jesteś w niebie i kontemplujesz Boga a równocześnie czynisz wiele dobra na ziemi. W ten sposób uczysz nas, że życie nawet najbardziej czynne można i trzeba połączyć z kontemplacją Trójcy Przenajświętszej. Ty uczysz kochać Boga, ludzi i cały świat stworzony przez Pana.

W drodze do Ojczyzny niebieskiej uczysz nas kochać Ojczyznę ziemską. Gdy w tym miesiącu wędrujemy do Twego Jasnogórskiego Tronu mamy okazję wspominać sierpniowe wydarzenia: „cud nad Wisłą” w 1920 r., bohaterskie Powstanie Warszawskie w 1944 r. czy w 1980 r. rozmodlone i trzeźwe dopominanie się naszego narodu o sprawiedliwe prawa i solidarność. Nasi przodkowie potrzebowali opieki Matki, która nie zrażając się ich słabościami i grzechami byłaby dla tego narodu Królową, Opiekunką, Wychowawczynią i Przewodniczką.

Może warto przypomnieć fakty, które nie wszystkim są znane, a mówią, że w sierpniu 1920 roku to dzięki Maryi, Królowej Polski nasza niewielka armia mogła zwyciężyć 5 milionową Armię Czerwoną zbliżającą się do Warszawy. W lipcu zaczyna się wielki szturm do nieba. Biskupi wzywają cały Naród do modlitwy, kardynałowie proszą pp Benedykta XV o modlitwę za Polskę, nasz Episkopat prosi innych biskupów o wsparcie w modlitwie. Ta prośba idzie na cały świat. Jest Publiczny Akt Zawierzenia Polski Najśw. Sercu Jezusowemu w Warszawie i na Jasnej Górze. 6-ego sierpnia (święto Przemienienia Pańskiego) zostaje zainicjowana ogólnopolska nowenna w intencji ocalenia Ojczyzny. W każdej świątyni, decyzja Ks. Prymasa, jest wystawiany Najświętszy Sakrament. Cały naród włącza się w walkę z bolszewikami, duchowo, na kolanach i z różańcem w ręku. Generał Maxime Weygand, członek misji francuskiej, napisał: „Podziwiałem, w owym sierpniowym 1920 r., z jaką żarliwością naród polski padł na kolana w kościołach i szedł w procesjach po ulicach Warszawy. Ja nigdy w życiu nie widziałem takiej modlitwy, jak w Warszawie.” A w czasie walki przyjęta została dobrowolna ofiara młodego życia ks. Ignacego Skorupki i por. Stefana Pogonowskiego. Bolszewicy nad ranem 15 sierpnia już triumfowali, a w obronie była gromada śmiertelnie przerażonych młodych ochotników. Wtedy ks. kapelan Ignacy poprosił dowódcę o zgodę na przejście z ostatniej linii (właściwe miejsce działania kapelana) do linii pierwszej, by iść razem z żołnierzami. Gdy szereg pod ogniem nieprzyjaciela zaczął się łamać, ks. Skorupka wybiegł przed ochotników i z krzyżem w jednej ręce a drugą wskazując kierunek natarcia, z okrzykiem „Za Boga i Ojczyznę” biegł na czele zagrzewając młodych żołnierzy do walki. Nawet nie zauważono, kiedy zginął. Inny fakt. Por. Stefan Pogonowski w środku nocy, gdy armia bolszewicka odpoczywa przed porannym natarciem, samowolnie podejmuje atak na Wólkę Radzymińską, gdzie, jak się okazało było najczulsze miejsce armii przeciwnika. Ten atak wywołuje wśród śpiących popłoch, tym bardziej, że na nocnym niebie ponad atakującymi Polakami pojawia się postać Niewiasty (to ze świadectw bolszewików). Rosjanie widzieli, jak Niewiasta odrzuca ich pociski, które eksplodują na ich odwodach. Ogarnięci panicznym strachem, uciekają w popłochu, porzucając tabory, działa i amunicję. Maryja wysłuchała próśb swego ludu zanoszonych podczas wielkiej nowenny modlitewnej. Maryja zwyciężyła!

Znamy słowa, które Henryk Sienkiewicz włożył w usta Ojca Kordeckiego, obrońcy Jasnej Góry: „… Jakkolwiek naród nasz nisko upadł, jakkolwiek w grzechu brodzi, to przecie i w grzechu samym jest pewna granica, której nie śmiałby przestąpić. Pana swego opuścił, Rzeczypospolitej odstąpił, ale Matki swej, Patronki i Królowej czcić nie zaniechał. Szydzi i pogardza nami nieprzyjaciel pytając, co nam z dawnych cnót pozostało. A ja odpowiadam: wszystkie zginęły, jednak coś jeszcze pozostało, bo pozostała nam wiara i cześć dla Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowaną być może.”

Maryjo, Królowo Polski! Pomóż nam i naszemu narodowi wykorzeniać wady i grzechy i być wiernymi Bogu, Krzyżowi i Ewangelii. Bądź nam bardziej Matką niż Królową. Amen.

ks. Janusz Szczepaniak

aktualizowano: 2014-08-18
Wszystkich rekordów:

projektowanie stron www szczecin, design, strony dla parafii

Fundacja SZCZECIŃSKA

ul. Królowej Korony Polskiej 28E, 70-485 Szczecin skr. 167, tel. 91 885 1 845, KRS 0000281775, REGON 320361925, NIP 8513012136 2024 © Wszelkie Prawa Zastrzeżone