Slideshow
Konferencja 26.07.2017 r. Litania Loretańska do NMP wezwania Święta Maryjo, Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami.
Pierwszym co dotyka moje serce jest odkrycie, że do Maryi mogę zwracać się bardzo osobiście. W tej litanii wezwania wskazują na bliskość naszej Niebieskiej Mamy. I zapraszają do bardzo prostego, ufnego rozmawiania z Maryją. W tej modlitwie mówię bezpośrednio do Maryi.
Litania Loretańska do NMP wezwania Święta Maryjo, Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami.
Opr. Ks. Adrian Czarnecki
Chcę w tej krótkiej konferencji zatrzymać się przy wezwaniach Litanii Loretańskiej: „Święta Maryjo, Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami”.
Pierwszym co dotyka moje serce jest odkrycie, że do Maryi mogę zwracać się bardzo osobiście. W tej litanii wezwania wskazują na bliskość naszej Niebieskiej Mamy. I zapraszają do bardzo prostego, ufnego rozmawiania z Maryją. W tej modlitwie mówię bezpośrednio do Maryi. I dobrze jest mieć w sercu tę świadomość, że nasza Matka nas słucha. Że zawsze gdy zwracam się do Niej, Ona jest przy mnie, jest blisko, staje się Uczestniczką mojego życia, danej chwili, sytuacji. Że gdy przywołuję Jej obecności, opieki – Ona mi towarzyszy.
Drogi Bracie, Droga Siostro – idziesz w pielgrzymce. Zgodziłeś się oddać ten czas twojego życia, pielgrzymując do szczególnego miejsca czci Maryi. W tej drodze Ona jest z Tobą, Ona Ci towarzyszy. Dlatego też w różnych momentach tej pielgrzymki możesz zwrócić się do Maryi. Możesz Jej powiedzieć że jest ci ciężko, że noga cię boli, że zmagasz się w swoim sercu, że niesiesz w tej drodze wiele problemów dla których nie widzisz rozwiązania. Że boisz się tego czasu po pielgrzymce, powrotu do codzienności. Że twoje serce potrzebuje uzdrowienia, doświadczenia miłości i głębokiego pokoju. Otwórz przed Maryją swoje serce, swoje życie. Poproś ufnie o pomoc. Ona jest Twoją Mamą, kochającą Mamą, zawsze przy Tobie obecną. Ona o wszystkim co Jej powiesz opowie Jezusowi. Ona może i chce pomóc, bo bardzo Ciebie kocha!
W moim życiu Maryja odgrywa dużą rolę. Gdy byłem
w seminarium na I-wszym roku przygotowań do bycia księdzem – usłyszałem o akcie oddania się Maryi w macierzyńską niewolę miłości. O tym, że można Maryi zawierzyć swoje życie. I to się stało: pewnego dnia w kaplicy, w obecności Ojca Duchownego (ks. Janusza Szczepaniaka) – powierzyłem swoje życie Maryi. Prosiłem ją by mi towarzyszyła na drogach mojego życia. I od tamtego dnia czuję szczególną Jej obecność i opiekę. Uczę się każdego dnia opowiadać Maryi o troskach i radościach mojego życia. O moich potrzebach
i marzeniach. I mogę obserwować że moje słowa mają swój oddźwięk
w Niebie, że pewne sprawy się rozwiązały, że moje marzenia się realizują. Podam przykład. W zeszłym roku szedłem w Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę (w tej której właśnie uczestniczysz!) z pytaniem w sercu. Otóż sześć lat temu, będąc jeszcze w seminarium, poznałem młodych brazylijskich misjonarzy ze wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. Ich świadectwo życia tak mnie poruszyło, że zacząłem odkrywać w swoim sercu pragnienie by być bliżej tej misyjnej wspólnoty. W czasie zeszłorocznej pielgrzymki opowiadałem o tym Maryi. Krótko po pielgrzymce przyjechali do mnie misjonarze
i powiedzieli, że jest możliwość wyjazdu na wolontariat misyjny do Brazylii. Dziś, gdy słuchasz tych słów, ja jestem w Brazylii. I dziękuję Maryi że zatroszczyła się osobiście, by to marzenie się spełniło!
Drogi Bracie, Droga Siostro, nie bój się w czasie tej drogi nawiązać osobistej relacji z Maryją. Opowiadaj Jej śmiało o wszystkim, proś by była przy Tobie. Zawierzaj w modlitwie różańcowej. Życzę Tobie byś gdy staniesz przed Jej cudownym Wizerunkiem, poczuł na sobie Jej pełne miłości i czułości spojrzenie, byś zaufała, że Ona zatroszczy się o Twoje życie, że przedstawi wszystkie intencje Jezusowi.
Niech Bóg Ci błogosławi +
ks. Adrian Czarnecki