Slideshow
Konferencja 25.07.2017 r. Czym jest litania oraz litania Loretańska do NMP
Nie ulega wątpliwości, że litania jest po dziś dzień jedną z najpopularniejszych form modlitewnych Kościoła. Świadczą o tym liczne książeczki do prywatnych i wspólnotowych nabożeństw. Wystarczy zajrzeć do tej, którą otrzymujemy przygotowując się do pierwszego pełnego uczestnictwa we Mszy Świętej. Wiele modlitewników proponuje nam w swej zawartości wyłącznie litanie.
Litania – czym jest oraz Litania Loretańska do NMP
opr. ks. Marcin Nockowsk
Nie ulega wątpliwości, że litania jest po dziś dzień jedną z najpopularniejszych form modlitewnych Kościoła. Świadczą o tym liczne książeczki do prywatnych i wspólnotowych nabożeństw. Wystarczy zajrzeć do tej, którą otrzymujemy przygotowując się do pierwszego pełnego uczestnictwa we Mszy Świętej. Wiele modlitewników proponuje nam w swej zawartości wyłącznie litanie.
W jednym egzemplarzu można znaleźć ponad setkę modlitw w takiej formie. Bardzo popularną wśród zbiorów litanii stała się publikacja – książeczka pt. 113 litanii autorstwa krakowskiego jezuity o. Jerzego Lecha Kontkowskiego.
Przyzwyczailiśmy się do jej odmawiania i wyglądu. Nie znamy jednak dokładnie jej źródeł i historycznych przeobrażeń. Nie są wytworem współczesności. Jej apogeum rozwoju i twórczości zauważa się epoce czasów nowożytnych: baroku i oświecenia. Z pewnością była to literacka odpowiedź na ówczesną pobożność chrześcijańską.
Daremne byłoby poszukiwanie jej genezy jedynie w samej treści. Źródła litanii sięgają bowiem starożytności przedchrześcijańskiej. Sama zaś forma podlegała dziejowej ewolucji do późnego okresu nowożytnego. Ostatecznie przybrała kształt zestawu dialogowanych inwokacji (wezwań) i suplikacji (próśb) kierowanych do Trójcy Świętej, Najświętszej Maryi Panny, a także Świętych i Błogosławionych. Ewoluowała od najprostszej modlitwy prośby, w kierunku procesji, później do celebracji liturgicznych. Podobnie rzecz się działa
z kształtowaniem się treści wyznania katolickiej wiary. Od prostych „reguł wiary” np. Jezus jest Zbawicielem, nasza wiara w Boga streszcza się w „Credo Niceokonstantynopolitańskim” (używanym w uroczystych celebracjach) czy też „Składzie Apostolskim” (używanym np. w modlitwie różańcowej).
Litanie znane były już w starożytnym Babilonie. W starożytnej liturgii hebrajskiej korzystano z Psalmu 136, który przybiera postać litanijną. Jest tam obecny refren „(...) bo Jego łaska na wieki”, który powtarza się 26 razy. Podobnie jest z Psalmem 118. W żydowskiej modlitwie porannej, tzw. „Osiemnastu Błogosławieństwach” (Szemone Esre) powtarza się wezwanie: „Pochwalonyś Ty, Wiekuisty, Boże nasz, Królu wszechświata”. W Nowym Testamencie zauważamy, że do Jezusa przychodzą chorzy i proszą o pomoc. Ich prośby wyrażały się w rozpaczliwych wezwaniach np.: „Ulituj się nad nami, Synu Dawida!” (Mt 9,27), „Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!” (Łk 17,13). Powtarzane wielokrotnie tworzyły za każdym razem litanię.
Kościół bizantyjski również używa litanijne formy modlitwy. Są nimi ektenie, akatysty i molebeny. Ektenie to szereg próśb wygłaszanych przez diakona lub kapłana w czasie liturgii. Ekteniom odpowiada modlitwa powszechna w kościele łacińskim, kończąca liturgie słowa
w czasie Mszy św. Akatyst to zbiór hymnów śpiewanych w postawie stojącej ku czci Chrystusa, Maryi lub Świętych. Moleben zaś, to krótkie nabożeństwo błagalne, pochwalne lub dziękczynne.
W Kościele rzymskim za pierwotną litanię uznaje się jedynie Litanię do wszystkich Świętych. Wyrosła ona z procesji błagalnych, które powszechnie nazywano litaniami. To właśnie podczas procesji błagalnych przywoływano wstawiennictwa świętych Patronów.
Z czasem wykształciła się osobna forma modlitwy, której nadano treść i kształt. Miała ona różne wersje. Były litanie, które mieściły w sobie ponad 500 imion Świętych. Tworzono litanie używając Świętych zapisanych w Martyrologium Romanum. Były litanie, w których wykorzystywano tylko świętych męczenników albo świętych Kościoła lokalnego. Ostatecznie w XVI wieku została ujednolicona po Soborze Trydenckim za pontyfikatu papieża Piusa V. Na jej wzór tworzono inne.
Obecnie w Kościele katolickim zatwierdzonymi przez Stolicę Apostolską i dopuszczonymi do publicznego odprawiania są:
- Litania do wszystkich Świętych
- Litania do Najświętszej Maryi Panny (Loretańska)
- Litania do Najświętszego Imienia Jezus
- Litania do Serca Pana Jezusa
- Litania do Najdroższej Krwi Chrystusa
- Litania do świętego Józefa.
Zaglądając do powszechnie dostępnych encyklopedii i słowników znajdujemy informacje, że litania:
- pochodzi od greckiego lite, litaneia (łac. litania), co oznacza prośbę, modlitwę błagalną, modlitwę nieustanną, także procesję błagalną;
- zbudowana jest z licznych wezwań, po których następują odpowiedzi np. Kyrie eleison, ora pro nobis;
- mieści w sobie różnorodne akty modlitewne np.: inwokacje, suplikacje, deprekacje, laudacje, aklamacje;
- posiada różne figury retoryczne, np.: peryfrazy, antonomazje, metafory, metonimie).
- forma kontemplacyjnej modlitwy wewnętrznej, błagalnej
i pochwalnej;
- forma zebrania miłosierdzia i wstawiennictwa Świętych;
- rodzaj modlitwy mówionej lub śpiewanej, prywatnej lub odmawianej w zgromadzeniu liturgicznym.
Dziś wiemy, że litanię możemy traktować jako odrębny gatunek, ale wciąż niezbadana jest jej dziejowe przeobrażenie. Wydaje się, że nie może być potraktowana pobieżnie. Za tekstem modlitewnym w cieniu pozostaje cała jej historia, autorzy oraz decyzje władz Kościoła
o dopuszczeniu do użytku publicznego. Nie można również pominąć, choć to pozostanie pewną tajemnicą, konkretne osoby i grupy osób, którzy korzystając z modlitwy litanijnej, wznosili i dalej wznoszą modlitwy do Boga i Świętych, szukając wsparcia w ziemskim pielgrzymowaniu do nowej Ziemi Obiecanej.
Należałoby przy jej badaniu zwrócić uwagę na jej strukturę gatunkową, środki stylistyczne, semantykę, wersyfikację, by w pełni dotarło do nas głębsze rozumienie tej liturgicznej formy modlitewnej wyrastającej z chrześcijańskiego dziedzictwa duchowego, czy też literackiego.
Na jej wyjątkowe miejsce w chrześcijańskiej duchowości wskazuje wschodni teolog – Paul Evdokimov. Uznaje z przekonaniem, że litanie „niczym wezbrane fale unoszą wierzącego poza krąg jego własnych spraw”.
Litania loretańska
Jako kleryk Józef Roncali, późniejszy papież Jan XXIII, zapisał
w swoim pamiętniku:
„Jezusa prosić będę zawsze w wielkie nabożeństwo do Matki Jego
i mojej – Maryi. W ten sposób sprawy mojego serca, moje pragnienia, modlitwy zwracać będę do Jezusa przez Maryję i do Maryi przez Jezusa” (1.05.1898).
Niech to papieskie przekonanie i dziecięce zaufanie zachęcają nas do praktykowania i pielęgnowania nabożeństw do Matki Bożej. Maryja, przez swoje posłuszeństwo wiary, przez wyraźną zgodę na współdziałanie z planami Bożymi, stała się wzorem i Matką Kościoła. Jako „łaski pełna” została dopuszczona do współdziałania ze swoim synem w dziele zbawienia ludzkości i rozwoju Kościoła – Mistycznego Ciała Chrystusowego.
Warto tu przywołać również wskazania św. ludwika Marii Grgnion de Montfort, dla pouczenia o prawdziwej pobożności maryjnej. Zakonnik mówi:
„Prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Panny jest przede wszystkim wewnętrzne, tzn. ma swe źródło w umyśle i sercu, pochodzi z prawdziwego szacunku dla Niej, z wysokiego mniemania o Jej wielmożności, i z miłości ku Niej. Po drugie jest ono czułe, czyli pełne zaufania dziecka do Najświętszej Panny, zaufania dziecka do najlepszej matki. Sprawia ono, że dusza ucieka się do Niej we wszystkich potrzebach doczesnych i nadprzyrodzonych z wielką prostotą, zaufaniem i tkliwością (...) Po trzecie, prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Panny jest święte, czyli pobudza duszę do wystrzegania się grzechu do naśladowania cnót Maryi. Po czwarte prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Panny jest stałe. Utwierdza ono duszę
w dobrem nie dopuszczając do pochopnego zaniedbywania praktyk pobożnych. Po piąte wreszcie, prawdziwe nabożeństwo jest bezinteresowne czyli usposabia ono duszę do tego, iż nie poszukuje ona siebie lecz tylko Boga i Jego świętej Matki”.
Te szlachetne pouczenia, niech stają się zasadami, wg których będziemy budować w nas pobożność maryjną, także wtedy, gdy modlić się będziemy tekstem Litanii loretańskiej.
Litania loretańska liczy 52 wezwania maryjne. Zatem kilkadziesiąt razy wołamy do Maryi „módl się za nami”. Za każdym razem wobec Niej stajemy jak dzieci. Być może właśnie pieśń „Idźmy, tulmy się jak dziatki, do Serca Maryi Matki” oddaję tę właściwą postawę wobec Matki Zbawiciela. Czcigodny ks. Piotr Skarga w jednym ze swoich kazań wygłosił:
„Niech język mój do ust moich przyschnie, jeśli Cię kiedy zapomnę, najdroższa Matko, najpiękniejsza Oblubienico Boga mego, najdroższa po Chrystusie pociecho i słodkości moja. Dam ci wszystkie tytuły
i zamknę je w tym jednym słowie z nabożną Elżbietą: Matkąś jest Pana mego, jak Cię czcić nie mam”.
Litania loretańska rozpoczyna się greckim sformułowaniem przyzywającym mocy i opieki Chrystusa – Kyrie eleison – na które odpowiada się Christe eleison, Kyrie eleison. Słowo – Kyrios – odnoszono do Jezusa, uznając w Nim jedynego Pana i prawdziwego Boga. Trędowaty woła: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić!” (Mt 8,2). Tonący Piotr krzyczy: „Panie, ratuj mnie!” (por. Mt 14,30). Ten sam Piotr w imieniu uczniów pyta się Jezusa: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6,68). Tomasz zaś na widok Zmartwychwstałego wyznaje z pokorą: „Pan mój i Bóg mój!” (J 20,28). Podwójne zawołanie Kyrie eleison można tłumaczyć wzmocnieniem wypowiedzi. Modlący się ma uświadomić sobie, do kogo kieruje modlitwę, aby sercem, myślą i umysłem „przylgnął” do Jezusa.
Następnie pojawia się zestaw wezwań Chryste usłysz nas – Chryste wysłuchaj nas. Jeszcze bardziej podkreśla to postawę modlącego się, który zanosi żarliwie, czy też rozpaczliwie błaganie do Chrystusa, jedynego Pośrednika między Bogiem a ludźmi. Modlący się pokłada
w ten sposób całą nadzieję w Bogu i tylko w Nim. Błaga, aby ten go usłyszał i wysłuchał. Taką postawę oddają także słowa z Psalmu 130: „Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, o Panie, słuchaj głosu mego! Nakłoń swoich uszu ku głośnemu błaganiu mojemu!” (Ps 130,1-2). Właśnie tak woła człowiek – z głębokości, całym sobą, z wnętrza swego – żebrząc miłosierdzia.
Dalej mają miejsca cztery wezwania odnoszące się do Trójcy Świętej: Boga jako Ojca; Syna, który nas odkupił i zbawił; i Ducha Świętego – Parakleta.
Pozostałe zaś inwokacje odnoszą się do Maryi. Bezpośrednie zawołania do Maryi uzmysławiają nam, że w przedstawianych prośbach to ona odgrywa tu szczególną rolę wstawienniczą. Litania loretańska wyrosła z przekonania, iż Maryja, jako pierwsza z córek ludzkich, pokazała jak współdziałać z Bogiem. Z jednej strony zasłużyła sobie na pewną pieśń uwielbienia – o czym świadczyłyby liczne inwokacje. Można określić te wezwania jako swego rodzaju podziw religijny, czy też komplementy.
Z drugiej strony Kościół stawia Maryję jako wzór: człowieczeństwa, macierzyństwa, miłości rodzinnej, pobożności. Stąd prośba o jej wstawiennictwo wyrażane zawołaniem „módl się za nami”, by stała się Maryja pomocą w realizowaniu powołania do zbawienia – cel każdego człowieka.
Wypowiadanie poszczególnych inwokacji skierowanych do Maryi bez uświadomienia sobie całej tradycji chrześcijańskiej, zubaża jej znaczenie i czyni tę formę modlitwy mało atrakcyjną. Każda inwokacja litanijna jest zakorzeniona w historii i duchowości chrześcijańskiej,
w Piśmie Świętym, w teologii i życiu chrześcijańskim. Nie będzie też przesadą, gdy powiemy, że jest swoistym wykładem i wyznaniem wiary.
W książce o Litanii loretańskiej „...Módl się za nami!”, której autorem jest Alessandro Pronzato, czytamy:
Litania składająca się z wezwań ma szczególny urok. Jego źródłem jest niewątpliwie fakt, że uwzględnia ona pewne prawo zapisane w sercu człowieka; jego istnienie stwierdzamy zawsze i we wszystkich krajach. Domaga się ono określenia osób, które kochamy, wciąż w nowy sposób, podobnie jak to czynią mamy w stosunku do swoich dzieci oraz zakochani wobec siebie. Rosyjskie przysłowie stwierdza: «Dziecko, które jest kochane, ma wiele imion».
W 1601 roku papież Klemens VIII i w dekrecie „Sanctissimus” dopuścił do użytku publicznego jedynie litanie starożytne, Litanię do wszystkich Świętych oraz Litanię do Matki Bożej używaną w Loretto, znosząc tym samym pozostałe. Nawet jeśli następcy papieża Klemensa rozluźnili przepisy odnośnie twórczości litanijnej, to na uwagę zasługuje fakt, że praktycznie tylko te dwie zostały przez Kościół wyróżnione.
Litanię zamykają trzy wezwania do Jezusa – Baranka Bożego. Słowa te podkreślają szczególną rolę Chrystusa w zbawieniu człowieka. Zapraszają nas do przyjęcia postawy uniżenia wobec Boga, pokory
i dostrzeżenia ofiarnej miłości Boga, który „Tak [...] umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Czytamy również, że „[...] Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3,17). Jest to odwołanie do przekazu Starego testamentu w którym baranek jest ofiarą składaną Bogu i istotnym elementem celebracji Paschy. Baranek Boży symbolizuje ofiarę Jezusa na krzyżu, którą złożył dla odkupienia ludzkości.
Dalej następuje krótkie responsorium i kolekta, czyli modlitwa końcowa, zwięczająca całą modlitwę błagalną.
Co do pobożnej praktyki odmawiania lub śpiewania Litanii warto przytoczyć fragment „Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii”. Czytamy tam:
„W wyniku rozporządzenia papieża Leona XIII o kończeniu odmawiania różańca w październiku śpiewem Litanii Loretańskiej liczni wierni byli przeświadczeni, że litania jest tylko rodzajem dodatku do różańca. W rzeczywistości jednak jest ona czymś niezależnym. Litanie bowiem mogą stanowić samodzielny element hołdu składanego Maryi, być śpiewem procesyjnym, stanowić część nabożeństwa Słowa Bożego lub innych aktów liturgicznych”.
Korzystając z bogactwa tej modlitwy szczególnie w maju każdego roku rozważamy udział w Dziele Odkupienia i znaczenie w życiu Kościoła Niewiasty z Nazaretu – najpiękniejszego moralnie Człowieka.
ks. Marcin Nockowski