Slideshow
Konferencja 10.08.2017 r. Litania Loretańska do NMP wezwanie Królowo Rodziny
Wezwanie „Królowo Rodziny” zostało wprowadzone do Litanii Loretańskiej 31 grudnia 1995 roku przez św. Jana Pawła II. Prośbę
o wprowadzenie tego wezwania do modlitwy ludu Bożego wystosował Arcybiskup Loreto Pasqal Macchi. Iwokacja ta miała przypominać jubileusz 700 lat Świętego Domu w Loreto, którzy zwraca uwagę na Świętą Rodzinę....
Wezwanie „Królowo Rodziny” zostało wprowadzone do Litanii Loretańskiej 31 grudnia 1995 roku przez św. Jana Pawła II. Prośbę
o wprowadzenie tego wezwania do modlitwy ludu Bożego wystosował Arcybiskup Loreto Pasqal Macchi. Iwokacja ta miała przypominać jubileusz 700 lat Świętego Domu w Loreto, którzy zwraca uwagę na Świętą Rodzinę. Papież przychylając się do tej prośby, uzasadniał swoją decyzję słowami: „Przypomnienie życia w ukryciu w Nazarecie przywołuje kwestie bardzo konkretne i bliskie doświadczeniu każdego mężczyzny i każdej kobiety. Budzi ono świadomość świętości rodziny, otwierając zarazem cały świat wartości dzisiaj zagrożonych, takich jak wierność, poszanowanie życia, wychowanie dzieci, modlitwa, które chrześcijańskie rodziny mogły najpierw odkryć w Świętym Domu, by później stać się przykładem Kościoła Domowego”.
Każde wezwanie, które wyśpiewujemy w Litanii Loretańskiej jest dla nas pouczeniem. Oddając cześć Matce Chrystusa, spoglądamy także na siebie samych, chcąc niejako ujrzeć siebie przez pryzmat jej cech.
W wezwaniu „Królowo Rodzin” oddajemy jej pierwszeństwo jako tej, która nasze rodziny formuje i im przewodzi. Bo któż bardziej niż Maryja ukazuje rodzinę jako wspólnotę miłości i wiary, zrozumienia
i przebaczenia, a także środowisko „dorastania” do wspólnoty z Bogiem i człowiekiem? Przecież to w jej życiu dokonały się „wielkie dzieła Boże”, to w jej rodzinie i w rodzinach jej krewnych Bóg realizował plan odkupienia i zbawienia człowieka. Przez jej postawę i wiarę Józef stał się opiekunem Chrystusa, a Jezus mógł dorastać w swoim człowieczeństwie w klimacie pokoju i bezpieczeństwa.
Maryja króluje rodzinom, lecz to „królowanie” nie jest na wzór ludzkiego, ziemskiego królowania. Nie jest oparte na władzy, sile
a czasem przemocy. „Królowanie” Maryi jest służbą rodzinom, opartą na pouczeniu, świadectwie wierności Bogu, a przede wszystkim przez wstawiennictwo u Pana. Przez jej „królowanie” małżonkowie uczą się miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, jednocześnie wypraszając u Boga błogosławieństwo. Przez jej wierność i otwartość na „znalezioną łaskę
u Pana” (Łk 1, 30) staje się wzorem ufnego przyjęcia życia ludzkiego
i zaufania Bogu, że nie pozostawi małżonków bez opieki. Przede wszystkim uczy małżonków wzajemnych, małżeńskich relacji. Jej relacja z Józefem, ukazana przez Ewangelie, jest relacją opartą
w pierwszej kolejności na wierze w obecność Boga między nimi, Maryją i Józefem. Zwłaszcza dziś, kiedy sakramentalność małżeństwa jest kwestionowana, Maryja swoją wiarą ukazuje sens i znaczenie małżeństwa w budowaniu wspólnoty małżonków z Bogiem
i jednocześnie obecność Boga we wzajemnej relacji małżonków. Dlatego też Kościół zachęca małżonków katolickich aby wczytywali się w Ewangelie i kształtowali życie małżeńskie na wzór życia małżeńskiego Maryi i Józefa.
Kościół postawę i życie Maryi ukazuje swoim wiernym jako wzór życia nie tylko małżeńskiego, ale także jako wzór życia całej rodziny. Nazywając rodzinę katolicką „domowym kościołem” zwraca uwagę na Maryję i jej zawierzenie wszystkim rodzinnych spraw Bogu,
a jednocześnie uwrażliwia na konieczność kształtowania środowiska życia rodzinnego na wzór Świętej Rodziny z Nazaretu. Oznacza to, że rodzina tkwi w etosie życia chrześcijańskiego. A jeśli tak, to pierwszeństwo ma oddawać Bogu. Dlatego też powszechnie w naszej wspólnocie kościelnej powtarza się stwierdzenie św. Jana Pawła II-go „Rodzina Bogiem silna (...)”. Odwaga Maryi, która uwidocznia się
w wypowiedzianym przez nią „Fiat” jest niczym innym nie zgodą na wypełnienie się Bożego planu w życiu jej rodziny, a więc też Józefa. Rodzina katolicka to rodzina, w której klimat życia kształtowany jest na pierwszym miejscu przez wiarę. Nie przez ekonomię, nie przez kompromisy i nie przez własne ambicje, ale przede wszystkim i na pierwszym miejscu przez umiejętność patrzenia na własną rodzinę przez pryzmat Objawienia Bożego. Rodzice współpracując z Bogiem tworzą rodzinę. Z tego też względu Kościół bardzo często przypomina
o konieczności modlitwy małżeńskiej i rodzinnej, o modlitwie przed i po posiłkach, o błogosławieństwie udzielanym przez rodzicom dzieciom czy chociażby o zawieszeniu krzyża w domu.
Wstawiennictwo Matki Bożej jest przyzywane przez naszą wspólnotę wiary wezwaniem „Królowo Rodziny” jako wyraz naszej miłości do niej i wdzięczności za jej obecność przy Józefie i Chrystusie.
A niewątpliwie za jej obecność przy krzyżu Chrystusa, gdy większość deklarujących miłość do Nauczyciela, uciekła. Pod krzyżem Zbawiciela uwidocznia się potęga wierności i miłości Maryi. Ona trwa, tak jak trwa Królowa przy swoich poddanych: do końca, z honorem i godnością. I to jest wzór dla nas: walczyć o nasze rodziny z wiarą, godnością
i honorem. Zabiegać o rodzinę jako „domowy kościół”- miejsce urzeczywistniania się chrześcijańskiego stylu życia.
Wzywając wstawiennictwa Maryi jako Królowej rodziny uczmy się zawierzenia naszych spraw rodzinnych Bogu. Niech jej królowanie, czyli jej opieka i troska, będzie dla nas inspiracją do rezygnacji z siebie, własnych ambicji i „postawienia na swoim” dla dobra ludzi, którzy postawieni są w naszym życiu, w naszych rodzinach, Przez jej matczyne i królewskie dłonie mężowie niech polecają Panu swoje małżonki,
a żony swoich małżonków. Dzieci rodziców, a rodzice dzieci. Niech króluje w naszych „czterech ścianach” niczym w pałacu królewskim,
a my wierni poddani z miłością i ufnością polecajmy się jej czułej opiece i królewskiej potędze.
Maryjo, Królowo rodziny – módl się za nami!
Ks. Przemysław Pokorski