Aktualności
Postój, postój, postój. Postój mają ci, których Panem jest Bóg!
Droga po asfalcie zdecydowanie męczy. Przez co każdy z pielgrzymów już od początku kolejnego dnia wędrówki dopatrywał się postoju.
Ale nie tylko z tego powodu czekaliśmy na chwilę wytchnienia. W Borzęciczkach czekało na nas przepyszne ciasto i równie dobre drożdżówki. Gdy każdy się posilił, ruszyliśmy w stronę Koźmina, gdzie gospodarze przyjęli nas do swych domów na obiad. Gdy brzuchy były pełne, wybraliśmy się do miejscowości noclegowej. Po drodze złapał nas deszczyk, ale dla pątników nawet deszcz nie straszny! Pełni entuzjazmu przywitaliśmy Krotoszyn.
Wszystkich rekordów: