Aktualności
Osiemnasty dzien w drodze
Przeżyliśmy dziś Eucharystie w grupie....
Msze Św sprawował ojciec Łukasz Śniady, a Słowo wygłosił ks Marek Kokoszyński. Z rana pożegnaliśmy kolejnego medycznego, tym razem z Ottonów - brata Waldemara. Nawiazując do ewangelii, mówił o dawaniu dobra, tak jak My dostajemy od Boga przez Naszych gospodarzy na trasie szczecińskiej. Do postoju obiadowego przeszliśmy długi odcinek ścieżkami leśnymi, gdzie były dwa postoje dwudziestopięcio minutowe. W Ganie zjedliśmy pyszny ciepły posiłek, który ogrzał Nas po nieprzyjemnych, zimnych wiatrach na trasie. Tutaj rownież pożegnaliśmy księdza Łukasza Śniadego, który nie dotrze z Nami na Jasna Gore. To dzisiejszego dnia po raz pierwszy od Pustkowa i Świnoujścia pojawił się znak drogowy z napisem "Częstochowa". Po dotarciu każdy wziął swoje bagaże. Niestety jak co roku paru z naszych pątników spali na "zbiorowych". Ostanie nabożeństwo minęło w atmosferze śpiewu i modlitwy. Na twarzach da sie zauważyć powoli smutek i szczęście. Szczęście z powodu bliskości Jasnogórskiej Pani, a smutek spowodowany końcem pięknego szlaku pątniczego.